Siedzi na zderzaku, co chwilę zjeżdża na przeciwny pas szukając momentu wyprzedzenia kilku pojazdów na raz, wyprzedza na zakazie wyprzedzania i podwójnej ciągłej. Do tego później hamuje do zera blokując ruch.
Dalej mało nie co nie doprowadził do potrącenia pieszego i czołowego zderzenia z samochodem jadącym z naprzeciwka podczas manewru wyprzedzania 3 samochodów.
Prawko do zabrania.
Chory człwoiek jeżdzi gruzem i prawie mnie przejechał strach się bać, co on prawo jazdy w chipsach wygrał!?