No nie podoba mi się parkowanie na całym chodniku i to na samym zakręcie ulicy. Mijałem matkę z dziećmi i musieliśmy wszyscy iść ulicą, bo jegomość developer sobie stanął na całym chodniku...
Panicz jadący Maserati wygrał prawo jazdy w chipsach. Cały ciąg samochód w korku stoi na lewoskręcie a gość wjeżdża sobie z innego pasa przed wszystkich, również przed sygnalizację świetlna. A do tego w godzinach szczytu chxe skręcić w lewo podczas czerwonego światła XD
Spoko kierowca, szkoda ze rabatu na piwo nie daje .