Pani z BMW w przeciągu niecałych 2 minut dwa razy wymusiła pierwszeństwo. Jako kierowca blondyna z twarzą nie owiana myślą, jako pasażer jakiś plastuś. Zrównaliśmy się na światłach i pokazuje im że dwa razy wymusili pierwszeństwo, na co piz*** plastuś zaczął robić miny jak by mu chromosomu brakowało, naciągać uszu, łapać się za nos, wkładać palce do ust...chciał bym tylko powiedzieć że jest mi was niezwykle szkoda, że takie dziwne przypadłości was dotknęły, ale na szczęście macie BMW który mam nadzieję że choć trochę osłodzi gorycz życia codziennego. Ps jak już spowodujecie wypadek przez jazdę jak ćwierć mózg, to mam nadzieję że ucierpicie tylko wy.
Skuter toi toi a kierowca siedzi na desce od tego toi toi'a, z kijem w dupie.
Pozdrawiam