Zacznijmy od tego, że wąsaty kierowca prawie potrącił mnie na pasach. Z auta słychać jęki chyba (gejowskiej) orgii. Podczas jazdy namiętnie onanizuje się co rozprasza jego uwagę. UWAŻAĆ NA NIEGO!!!
Wracałem z pracy stałem na światłach na rondzie aż tu nagle z mazdy wychyla łeb karzeł i krzyczy boks a za nim z tylniego siedzenia wysoki syn krzyczący stop z różowym iphone a chwilę później matka najprawdopodobniej 150 kilo krzycząca stop
Czy kierowca wolny?