Standardowy kierowca audi z mały mi wyjątkami oczywiście. Przedstawiający stałą regułę: 4 zera a 5 za kierownicą. W dodatku jak pozostali napisali wielbiciel penisów różnej maści z reguły tych największych bo leczy dzięki temu kompleks "małego".
Kojarzę gościa z Poznania. Widziałem, jak kłócił się z partnerem, z którym rozmawiali o swoim kryzysie w sprawach seksualnych. Ja rozumiem problemy, ale żeby publicznie krzyczeć o tym, że kierowca audi jest impotentem i ma wycieki z odbytu to już przesada.
Typ jest znany z obciagania żulom za Biedronką. Pewnie się spieszył na robotę.