Koleś przyjeżdża pod osiedlowy parking, wynajduje jakieś stare meble zostawione za śmietnikiem, ćwiartuje je toporkiem, odzyskuje z nich płyty, robiąc przy tym ogromny syf dookoła, a na koniec zostawiając syf odjeżdża. I oczywiście na głowie dumna czerwona czapka z białym orłem i napisem POLSKA.
Koleś przyjeżdża pod osiedlowy parking, wynajduje jakieś stare meble zostawione za śmietnikiem, ćwiartuje je toporkiem, odzyskuje z nich płyty, robiąc przy tym ogromny syf dookoła, a na koniec zostawiając syf odjeżdża. I oczywiście na głowie dumna czerwona czapka z białym orłem i napisem POLSKA.