Szkoda, że do prawa jazdy nie dołączają lekcji kultury. Ten kierowca ewidentnie by skorzystał – niebezpieczny, bezczelny i zupełnie nieprzewidywalny na drodze.
Użytkownik tego samochodu zdecydowanie pomylił drogę publiczną z torem wyścigowym. Ryzykowne manewry, nerwowe reakcje i bardzo nieprzyjemne nastawienie do innych kierowców.
Ten kierowca to definicja drogowego egoizmu. Nie patrzy na nikogo, pędzi, wymusza i jeszcze się oburza, jak ktoś zwróci uwagę. Kompletny brak odpowiedzialności.
Jeśli zobaczysz to auto w lusterku – zjedź jak najszybciej. Kierowca to istny pirat drogowy z zachowaniem rodem z filmów akcji. Szkoda tylko, że to nie film, a realne zagrożenie.
Kontakt z tym kierowcą to prawdziwy test cierpliwości. Niebezpieczne manewry, jazda na zderzaku i do tego nieprzyjemne gesty. Z takim podejściem niech lepiej przesiądzie się na rower.
Nie wiem, skąd ten człowiek wziął prawo jazdy, ale zdecydowanie powinien je oddać. Styl jazdy to zagrożenie, a sposób bycia… równie nieprzyjemny. Omijać szerokim łukiem.
Trudno nazwać to jazdą – to raczej pokaz agresji na czterech kołach. Kierowca arogancki, nieprzyjemny i zachowujący się tak, jakby przepisy go nie dotyczyły.
Ten samochód zdecydowanie prowadzi ktoś, kto nie rozumie zasad współżycia na drodze. Wymuszenia pierwszeństwa, hamowanie „na złość” i ogólna wrogość wobec innych. Trzeba uważać.
Kierowca tego pojazdu to prawdziwa zmora na drodze. Zero empatii, wszystko na siłę, jakby wszyscy mieli zjeżdżać mu z drogi. Niebezpieczne i przykre doświadczenie.
Bardzo przykre spotkanie z tym kierowcą – opryskliwy, nerwowy i ewidentnie nieprzystosowany do jazdy w mieście. Zamiast kierownicy powinien trzymać kierunek… do kursu z kultury jazdy.
Szkoda, że do prawa jazdy nie dołączają lekcji kultury. Ten kierowca ewidentnie by skorzystał – niebezpieczny, bezczelny i zupełnie nieprzewidywalny na drodze.