Jak najbardziej zgadzam z powyższymi opiniami na temat kierowcy, nie jednokrotnie zauważyłem go z prostytutka w samochodzie, udało mi się raz złapać go na paleniu marihuany w samochodzie w trakcie uprawiania stosunków seksualnych. Zwróciłem uwagę kierowcy że jest to nielegalne i obrzydliwe zachowanie, kierowca jednak nie posłuchał i w zamian za rekompensate mazał okna samochodu biała substancją oraz rzucał prezerwatywami we mnie. Kierowca z usłyszanych historii niejednokrotnie chciał się bić co jest dla mnie karygodne. Wychodzenie z auta nago w miejscu publicznym jest niestosunkowe. Kierowca po zwróceniu tak dużej ilości uwag dalej kontynuuje swoje działalności seksualne a samo auto jest obsmarowane kałem oraz biała substancją. Uważajcie proszę na kierowcę zanim skończycie jak te prostytutki.
Kierowca przekraczając dwukrotnie prędkość dopuszczalną na drodze w terenie zabudowanym zaczął wyrzucać z auta podejrzane substancje, po zwróceniu uwagi kierowca zaczął atakować miejscowych krzycząc "heil hit*er".
Kierowca stanął na zakazie, przy próbie zwrócenia uwagi okazało się że w środku odbywa się stosunek seksualny z prostytuką. Kierowca nic nie robił sobie z pukania w szybe, zareagował dopiero gdy skończył stosunek. Po opuszczeniu szyby zaczął wyzywać mnie w obcym języku najprawdopodobniej po ukraińsku i rzucił we mnie zużytą prezerwatywą, zawartość się wylała na koszule. Nie polecam kierowcy.
Dibry git