A może wiezie rodzącą żone, a zapory na Lewym skutecznie mu przeszkadzają. Sama miałam podobnie jak mnie Mąż wiózł do szpitala rodzącą. Lewym uprcie i wolniej od prawego. Nerwy puszcają i niecenzuralne słownictwo na usta samo się ciśnie
I to jest dobre nagranie, bo widać tutaj, że kierowca BMW nie miał przypadkowego poślizgu, tylko ewidentnie się bawił... A publiczne drogi do tego nie służą.
Kierowca tego fiata cierpi na dziwną chorobę. Jej objawy to nie możność dostrzeżenia, że zamiast parkowanie poza wyznaczonymi miejscami do parkowania za to na pasie wąskiej i ruchliwej ulicy utrudnia ruch wszystkim autom poruszającym się po niej.
A może wiezie rodzącą żone, a zapory na Lewym skutecznie mu przeszkadzają. Sama miałam podobnie jak mnie Mąż wiózł do szpitala rodzącą. Lewym uprcie i wolniej od prawego. Nerwy puszcają i niecenzuralne słownictwo na usta samo się ciśnie