Ostatnio szłam do domu po pracy i przechodząc przez pasy nagle jakiś gówniarz prawie mnie potrącił. Wyminął mnie w ostatniej chwili i wyszedł z auta razem z 3 kolegami. Coś do mnie mówił ale nie rozumiałam bo strasznie seplenił. Kto takim ludzią daje prawo jazdy
Oducz się, dziadu, pyskować.