Łysy pajac co nie dość że sika pod Lidlem to w dodatku zostawia po sobie na parkingu pety na betonie. I to wszystko w 30s jak go widziałem. Kwintesencja patologii
Brawo cymbale, w wyścigu slalomem o najlepsze miejsce parkingowe na 100m wygrałeś talon na balon do odbioru w cyrku tam gdzie Twoje miejsce. Oby tata nie zobaczył co wyczyniasz bo Ci więcej kluczyków do samochodu nie da.
Kretyn myśli że jest fajny, jak jedzie przez miasto setkę (poza zabudowanym to już prędkość autostradowa) i pierdzi wydechem w swojej sport furze.