Kierowca ewidentnie ma coś z głową. Jeździ momentami po pasie awaryjnym *zaczął już na autostradzie*. Zarówno jazda przez linie ciągłe. Nie zapominając o tym że kierunkowskazy muszą być mu zupełnie obce przez co był strach za nim jechać. W zabudowanym przycisnął myślę że lekko ponad stówkę, a po chwili 50km/h na 90-dziesiątce. Ogarnij się chłopie
No żesz... A myślałem, że będę pierwszy a tutaj ten matoł ma swoją teczkę już.
Dziś lewy pas i złośliwe hamowanie zamiast spier...ć i nie zamulać.
Potem pokazywał jak ssie na swojej wsi wszystkim knurom, ale żeby mu tego paluszka złamać to nie chce zjechać.
Pekla mu kieta na drodze