Taka sytuacja: podjeżdżam do wysiadającego z zaparkowanego już mercedesa pana - chłopak w stylu pseudo tajniaka, pytam czy mógłby o kilkadziesiąt cm przesunąć się bliżej samochodu obok, to ja się wtedy zmieszczę między nim a lampę; odpowiedź: "nie, będzie wtedy za blisko, tak się nie da"; mimo wszystko ponawiam prośbę z uśmiechem i czekam (facet się nie odzywa, ubiera kurtkę), a po chwili ... zamyka samochód i bez słowa odchodzi. Kochani przyjezdni z Olesna ! brońcie swego honoru, bo zakładam, że taki obrzydliwy cham to wyjątek wśród mieszkańców waszego powiatu. Nie dość, że nie umie parkować (no, niestety we Wrocławiu wymaga to zwyczajnie wprawy i życzliwości - myślenia o innych), to dodatkowo skrajnie ... brak słów ... Wrocławianka
Tak zapierdalałem po wioskach 170km/h, że zgubiłem blachy. Jak ktoś znajdzie to proszę o kontakt do Policja Polska, ponieważ jestem rudy i wpierdalam makowca.
Jeździ jak parówa, pod prąd i jeszcze trąbi