Gdzies miedzy 22 a 22 30 wyprzedzil mnie jakis zielony passat przy okolo 70 km/h. Jakies 5 minut po tym zwiekszyl sie limit i sobie go wyprzedzilem a gosciu na drodze dostal jakiejs furii chyba bo dał mu w podłoge i wyprzedzil mnie migajac swiatlami. Chyba chcial sie scigac ale nie wiem. nie pozdrawiam
Kierowca wydawał się w porządku, ale jego upośledzony brat wybiegł z auta, nasrał sobie na rękę i spożył własne fekalia. Radzę zapisać brata na specjalistyczne badania.
Stary dziad nie miał miejsca i zaparkowal sobie na miejscu dla inwalidów. Dziadek po 70 bez laski, wózka niczego co miałoby świadczyć o tym, że jest niepełnosprawny.
Nie polecam w środku były smażone frytki cała maska jest opluta i wgniecenie na drzwiach