Chodziłem sobie po chodniku gdy te bmw podjechało kierowca wyciągnął maczugę i zaczął bić mojego kolegę zareagowałem na to ale kolega już był martwy i napastnik z tego bmw wsiadł do samochodu i za mną jechał ale udało mi się uciec i napisać ten komentarz jeśli to czytasz to już mnie znalazł
Fajna furka