Zawsze gdy jest w towarzystwie znajomych „pizduje” swojego gruza. Myślisz, że to Ferrari, ale wychodzisz patrzysz i nie wiesz co zrobić ze swoim życiem.
Kierowca mało mnie nie potrącił na pasach. Wysiadł z samochodu poczym chciał mnie bić i zaczął wyzywać wsiadł do auta i z piskiem opon ruszył krzycząc i pokazując środkowy palec parę metrów dalej na skrzyżowaniu przejechał na czerwonym świetle.
Maks davaj do Holandi co ty tam robisz