Kierowca we wsi Palikije potrącił kota, nie próbując nawet zwolnić. Po wypadku pojechał dalej, wrócił się po odpadnięty zderzak, co świadczy o sile uderzenia
Kierowca w wsi Palikije z pełną prędkością potrącił kota, nie zatrzymując się pojechał dalej. Nawet nie próbował zachamowac. Zwrócił się po odpadnięty zderzak (to świadczy o sile uderzenia)
Fajna mamuśka za kierowcą