Właściciel tego samochodu czytaj fanatyk Audi gdy widzi wyprzedzające go BMW w lusterku wciska gaz w podłogę powodując zagrożenie na drodze bo przecież ujmą na jego dumie byłoby wyprzedzenie przez samochód konkurencyjnej marki.
Pojęcie własności prywatnej dla tego typa nie jest zrozumiałe. Stawia sobie swoje auto gdzie chce i kiedy chce nie zważając na przepisy. Może u ciebie na wsi takie praktyki się stosuje lecz jak jesteś w mieście to tu bowiazuja inne zasady.
Jeszcze raz postawisz i masz komplet opon do wymiany będzie to bardziej bolało niż laweta i parking na której koszt.
parkowanie na zakazie nie pozdrawiam cfela