Uderzyła w auto pod kauflandem po czym odjechała jak gdyby nigdy nic w dodatku na parkingu była z synem który jej ubliżał (zachowywał się jak by był nacpany bądź mocno upity) sprawa zgłoszona na policję, konsekwencje będą wyciągnięte.
Pani z Nissana jechała ulicą centralną pod prąd, odpuść sobie jazdę samochodem blondynko bo stwarzasz zagrożenie dla innych. Nie wiem kto ci dał prawojazdy ale radzę się zastanowić przed pomysłami które masz w głowie.
Uderzyła w auto pod kauflandem po czym odjechała jak gdyby nigdy nic w dodatku na parkingu była z synem który jej ubliżał (zachowywał się jak by był nacpany bądź mocno upity) sprawa zgłoszona na policję, konsekwencje będą wyciągnięte.