Ten kierowca w Parczewie przy biedronce wywijal bączki na parkingu. Była już cisza nocna a ten warczy tymi 2L pod maską i piszczy oponami. Pomijając to krzyczał coś w strone mojego bloku, gdy zwróciłam mu uwagę. Tego delikwenta powinni w jakimś ośrodku zamknąć.
Słyszałem te wyzwiska w moim mieszkaniu bydlak gdy wyszedłem na parking prawie mnie potrącił na pełnym gazie ruszył w mojo stronę do Choroszczy i tyle bo tutaj już nic nie pomoże 😉😉
Po Parczewie jeździ bez dpf nie polecam emisja spalin jest wyższa jak w moim uazie