Miałem styczność z kierowcą tydzień temu, stałem spokojnie na światłach po czym patrze a obok gościu mi drink daje i chce robić ze mną jakieś dziwne akcje pyta się ile ty masz lat haha 17
Typ zaczął palić w aucie , po czym zaczął się krztusić, wjechał do rowu i zaczął krzyczeć " ja nie chcę umierać " u zaczął biec w pole wyrzucając wszystkie papierosy z pojemnika
Auto bite jak małżonka w patologicznym związku, polecam kierowce