Podczas jazdy pasażerka wyjebała czerwone stringi przez okno i po czym kierowca nie był w stanie utrzymać prostego toru jazdy. Droga to nie dom publiczny trochę opamiętania...
Proszę uważać na Seata o tych numerach, Pani miała jeszcze 2 miejsca parkingowe po prawej, a przykleiła się do mojego auta niczym glonojad, moja kobieta delikatnie przecisnęła się do auta, a Pani nonszalancko pierdolnęła drzwiami w moje drzwi, po zwróceniu uwagi podeszła i powiedziała, że nic się nie stało i żebym się nie martwił, po pokazaniu jej miejsca gdzie zajebała mi w drzwi zmieszała się i proponowała głośno policje, taka krótka wiadomość dla Pani, wystarczyłoby powiedzieć przepraszam, ale jeśli woli Pani być takim człowiekiem to nie wróżę przyszłości, nie pozdrawiam i mam nadzieje, ze juz się nie spotkamy na drodze.
Jeździ jak trzeba