Zaparkował pod biedrą na 3 miejscach swoim Seicento, następnie nasrał jakiemuś Januszowi do Passata i uciekając z miejsca zdarzenia darł mordę o jakimś wolno stojącym garażu. Przecinając podwójna linię ciągłą uprawiał najtańszy sport ekstremalny wyprzedzając przy tym tira. Nie polecam
Osoba prowadząca auto chyba wygrała prawo jazdy w chipsach. Zmiana pasów z lewego na prawy, za sekundę to samo. Odpalone światło mgielne chociaż mgły nie ma. Jedyny plus to włączanie kierunkowskazów, po za tym jazda na dupie i ciągła zmiana pasów.
Zaparkował pod biedrą na 3 miejscach swoim Seicento, następnie nasrał jakiemuś Januszowi do Passata i uciekając z miejsca zdarzenia darł mordę o jakimś wolno stojącym garażu. Przecinając podwójna linię ciągłą uprawiał najtańszy sport ekstremalny wyprzedzając przy tym tira. Nie polecam