Zatrzymuje się nagle na środku przejazdu pomiędzy BP, a Mcdonald'sem, włącza światła awaryjne i liczy miedziaki, czy mu na hamburgera wystarczy. Zero wyobraźni i głupota.
Stanie na połowie schodów jak Passat to jeszcze pół biedy jakoś da się przejść. Ale co ma zrobić ktoś kto jeździ na wózku lub rowerze widząc to co zrobił kierowca Toyoty. ?
Dostawcxak bialy mial gdzies ze 2 osoby sa w polowie przejscia dla pieszych. Przejechal przed nosem