Prawo jazdy znalezione w śmietniku, 30-40h na godzine w terenie zabudowanym, środkiem drogi, hamuje gwałtownie bez powodu, przy próbie wyprzedzenia jegomościa, zjeżdża na środek drogi prawie doprowadzając do kolizji przy czym zdziwiony patrzy dlaczego na niego trąbią.
Jako jedyny w całym korytarzu nie potrafił ustąpić miejsca karetce. No ale cóż, marka bmw zobowiązuje najwidoczniej do bycia ch*jem