Baba wygraża się przez szybę za to, że ktoś inny wykonuje płynnie manewry, a ona nie, i znalazł się za nią na pasie, na który chciała wjechać. Co więcej, ten ktoś, czyli ja, nawet ją wpuszczał, ale nie potrafiła zjechać i wolała drzeć ryja przez szybę bóg wie o co i jedynie potrafiła wcisnąć hamulec do dechy. xD Współczuję temu, kto hoduje sobie to w domu.
Lubisz wyprzedzać na przejściu? Ego urażone się zwróci uwagę że później musisz przyhamować?