Uprzejmie proszę o oddanie rzeczy , którą pani ze zdjęcia ukradła, bo inaczej nie da sie tego nazwać, pomijam fakt że przed wjazdem jest tabliczka że teren jest prywatny oraz zakaz wjazdu a na wezwania z glosnika o proźbę pani udawala żemnie nie slyszy , okej każdemu można się zdążyć
Kutas jakiś