Następnym razem polecam wyrzucić śmieci do śmietnika, albo sobie pod nogi w samochodzie, a nie otwierać okno na środku skrzyżowania i bezczelnie wywalić je na ulicę.
Tleniona blond panienka w okularach z passata tdi zatrzymała się na kilka minut na przystanku autobusowym w Kuźnicy dzisiaj ok. 11:15, by wypalić papierosa i rzucić peta na chodnik. Zapewne tak samo robi w domu, zwłaszcza, gdy wcześniej posprząta. Napis na ramce tablicy rejestracyjnej jej auta obwieszcza światu, że wypoczywa w Jastrzębiej Górze. Otrzymuje order "Zasłużona dla śmieciarstwa" o zapachu cebuli.
gościu potrąca psa, podchodząc do niego z pytaniem 'co pan robisz?' typ zaczyna zachwoywac się agresywnie i zrzuca winę na psa. Sytuacja wyglądała tak: pies stojąc na krawędzi ulicy nie zagrażał ruchu drogowemu, mimo to kierowca jak to powiedział 'chciałem odstraszyć gnojka żeby spier*** na bok i wtedy go LECIUTKO OSZOROWALEM'... chcąc do niego przemówić i sprawić żeby poczuł się chociażby trochę winny oraz aby było mu głupio jego czynu gość powiedział że ma to gdzieś. Wyjmując telefon i chcąc spisac jego tablice rejestracyjne kierowca podszedł dwa kroki i powiedział 'spisujesz? no spisujesz? to kur*a spisuj do ch*ja' po czym odjechał.
Ameba umysłowa... różowy pasek co nie potrafi jeździć autem....