Kierowca zastawił furtkę wejściową do domu. Z wielką chęcią przyłożyłabym tym żeliwem w auto, jednak odpuściłam. To by było tylko zniżenie się do poziomu posiadacza.:) Pozwoliłam sobie zostawic tylko krótki list za wycieraczką.
Nie licz na to, że typ zrozumie, co mu tam napisałaś na karteczce. Ta furtka jest bardzo mała i ukryta w żywopłocie; gdyby doszło do konfrontacji słownej typ odpowiedziałby, że nie zauważył tej furtki. Mi też tak kiedyś stanął przed bramą wjazdową. Po zwróceniu uwagi, żeby odjechał zamiast udzielić jedynej poprawnej odpowiedzi "przepraszam, już odjeżdżam" odpowiedział, tak jak napisałem wyżej. Użyłem jeszcze kilku innych grzecznych argumentów, a ten dalej wymyślał jakieś głupie odpowiedzi i po dobroci nie chciał odjechać sprzed mojej bramy. Dopiero groźba wyrwania wentyli jak odejdzie dała mu do zrozumienia, że jednak źle zaparkował i odjechał. To samo byłoby tutaj. Dodatkowo masz wyłożoną przestrzeń przed furtką jakąś trylinką, która jak widać za tym audi służy właśnie do parkowania, co dałoby typowi argument na parkowanie w tym miejscu. Trzeba by ją zmienić przed furtką na coś innego.
Nic nie wskazuje, że tu jest rondo!
Skręcając w lewo powinieneś ustąpić volvo.