Wymusza pierwszeństwo, wyjeżdża na środek skrzyżowania bez popatrzenia w prawo i lewo. Nie przyznała się do winy. Stara, pomarszczona piz*a jeszcze się kłóci i wyzywa. Gdyby nie mój refleks nie miałabym już auta.
Kolega chyba ma jakiś problem ze skurczami środkowego palca. Z tym nie ma żartów, trzeba iść do dobrego lekarza. Takie rzeczy mogą być niebezpieczne. Dla przykładu, taki skurcz pewnie może przenieść się na stopę co może spowodować brak zachowania odpowiedniego dystansu od samochodu jadącego przez kolegą
Wymusza pierwszeństwo, wyjeżdża na środek skrzyżowania bez popatrzenia w prawo i lewo. Nie przyznała się do winy. Stara, pomarszczona piz*a jeszcze się kłóci i wyzywa. Gdyby nie mój refleks nie miałabym już auta.