Kolega chyba ma jakiś problem ze skurczami środkowego palca. Z tym nie ma żartów, trzeba iść do dobrego lekarza. Takie rzeczy mogą być niebezpieczne. Dla przykładu, taki skurcz pewnie może przenieść się na stopę co może spowodować brak zachowania odpowiedniego dystansu od samochodu jadącego przez kolegą
Z takim podejściem do jazdy, kierowca transportu leków powinien raczej przewozić pigułki na uspokojenie - dla siebie. Ciekawe jak przeszedł badania?