Kierowca podjechał pod parking w Gdyni na Legionów zamknięty szlabanem, zaparkował na uboczu po czym w ciemnych okularach wszedł na parking i rozglądał się po samochodach, do niektórych zaglądał do środka. Zrobił taką rundę w te i z powrotem zaglądając do wybranych aut i przystając chwile po czym wrócił pod auto, wykonał telefon i odjechał.
Tajniak