Pojazd jechał ostatnio z prędkością tak wielką że prawie rozwalił mi stodołę na Starej Koperni, szczęśliwie kierowcy udało się wyhamować w ostatniej chwili i mój dorobek nie poszedł w zniszczenie. Wyrazy uznania dla kierowcy.
Stary niezłe masz odejście w tym aucie... Co ty masz tam za piec? bo coś czuję że jakiś potwór drzemie pod maską. Pozdrawiam koleś z mustanga że świateł
Nie dziw się to fzg