Stoję sobie na stacji paliw i słyszę, jak kierowca mówi do swojego 11 letniego syna, że idzie na chwilę po coś do sklepu. Synek mówi - tato weź mi też. Wchodzę równorzędnie z nim do sklepu, podchodzę do kasy, a ten ziomal do kasjerki - poproszę dwa harnasie. Taką bekę pocisnąłem, że postanowiłem kupić dla jego synka jeszcze pake szlugów coby nie było
Precz z padaką, patrz jak lolki się tlą
to naturalny plon homegrown, outdoor, hydro,
bo my palimy gdy wszyscy już śpią.
Moi ludzie tu są, to Ganja Mafia ziom,
więc odrzuć marny glon, jak prawdziwi palacze.
Polecam serdecznie kierowce, niezłe popisuwy robi, omija driftem biedę na rondzie jak i również policję, bo jak zaświecili bomby i w las skręcił to myślałem, że szwedzi mu nobla zaraz przyniosą na bawełnianym ręczniczku za to
Matko Boska, to taki kretyn na drogach, że wytrzymać nie idzie jak się za nim jedzie, drążek od zmiany biegów trzyma w dupie podczas jazdy, nie wspominając, że raz próbował tym rzęchem wyprzedzić tira, dał radę dopiero jak przełączył na benzynę...
Ten pojeb nie umie jeździć nawet. Prawo jazdy to chyba znalazł w czipsach. Przepisy ruchu drogowego regularnie łamie złamas jakbym go znalazł w realu to by leżał połamany
Stoję sobie na stacji paliw i słyszę, jak kierowca mówi do swojego 11 letniego syna, że idzie na chwilę po coś do sklepu. Synek mówi - tato weź mi też. Wchodzę równorzędnie z nim do sklepu, podchodzę do kasy, a ten ziomal do kasjerki - poproszę dwa harnasie. Taką bekę pocisnąłem, że postanowiłem kupić dla jego synka jeszcze pake szlugów coby nie było