jeźdi slalomem pod sklep z kolegą na ogarze prawie wlecieli do rowu ale w pewnym momencie kierowca wypił napój mocy marki "amarena" i przeniósł się w czasoprzestrzeni
moje a3 zostało skasowane przez pojazd poruszający się z nad dźwiękową prędkością kierowca jechał najprawdopodobniej od przemytnika prowadzącego sklep oleńka
Brawurka w oczach i jazda na czerwonym świetle. Genialny przykład na to jak można być drogowym egoistom. Panie kierowco, czas ponownie douczyć się teorii i ewentualnie dokupić godziny w szkole jazdy ;).
Ładnie chodzi