Granatowy Mercedes jechał przez Wrocław w niedziele rano jakby był kierowca pijany. Zmieniał ciągle pasy ruchu bez kierunkowskazów na pustej drodze, zwalniał fo 20kmh i przyśpieszał.
Kolejny dziadek nie umiejący jeździć, parkujący byle gdzie swoim skisłym mercedesem.
Zastawił bramę wjazdową i powoływał się na swój wiek i że "on tylko na minutkę".
Bardzo przystojny kierowca