Kompletny palant. Za ciula nie potrafi jeździć,przejechał przez czerwone światło i prawie wjechał wemnie powodując kolizję. Jakim prawem taki człowiek może zdac/posiadać prawojazdy.
Kierowca zapiera się, że gaz przy ruszaniu tylko przeszkadza, dlatego rusza z samego sprzęgła, w wyniku czego naraza swoich pasazerow na bezposrednie zagrozenie zycia poprzez zajechanie drogi Mercedesowi klasy C oraz siebie na poważne straty finansowe. Kierowca tamuje ruch i zostaje ztrabiony przez innych podkurwionych uczestnikow ruchu. Nie potrafi sie zdecydowac czy jechac czy dalej blokowac inne pojazdy. Probuje ruszyc pod gorke z samego sprzegla. W panice zatrzymuje sie na srodku drogi i wyzywa innych, twierdzac ze to ich wina. Desperacko probuje uciec z miejsca zdarzenia, ale gasnie mu silnik 2 razy. Poza tym potraca niewinnych pieszych na parkingu prawie lamiac im nogi. Wszystko przez nadmiar tluszczu. Prawo jazdy wygrane w chipsach. Trzymac sie z dala od niego i chronic male dzieci.
dodatkowo wjechał pod prąd!
(skoro tak zaparkował)