Chciałbym serdecznie pozdrowić damessę z tego autka, cały parking wolny to musiała stanąć na chodniku tak, że stojąc na w wyznaczonym miejscu nie mogłem wejść do auta. Moja prośba o przepakowanie skończyła agresją, wyzwiskami a w końcowej fazie pokazaniem paluszka. (cały czas siedziała w aucie i sobie przez telefon gadała)
Kultury to Cię kobieto rodzice nie nauczyli :)