u mnie pod blokiem stoi od 4 lat, wiem, bo na zdjęciach z google street view robionych przed 3ma laty stoi dokładnie tak samo. Mchem porasta od północy. Niestety nie ma na to paragrafu. Auto może stać ile chce, nie ma na to zakazu. Nawet upierdolenie tablic rejestracyjnych nic nie zmieniło, pół roku stoi bez tablic. Dopiero robotnicy jak parking odnawiali przestawili go ręcznie w inne miejsce, co nie zmienia faktu, że nadal zajmuje miejsce. Chyba właściciel nie żyje, bo nie znam innego wytłumaczenia.
Zapraszam złodzieja, auto na części, właściciel na pewno się nie zgłosi.
OC nieopłacone? Zagraża bezpieczeństwu? Prywatna posesja?
Czy po prostu znudziło się patrzenie na auto? (tak btw. z lansbordżini nie ma co się śmiać - super wóz)
Na pierwszym filmiku Kobieta próbuje wjechać na suwak przez zwężkę, w czym nagrywający plus drugi janusz w czarnym nissanie ewidentnie starają się przeszkodzić. Na drugim nagrywający jak ta ciura drogowa ciągnie się lewym pasem nie próbując nawet wyprzedzać pojazdów na prawym, za to (nieskutecznie na szczęście) blokując taką możliwość kobiecie. W obu wypadkach doszło może i do naruszenia przepisów, ale w pełni uzasadnionego postawą nagrywającego i tego drugiego geniusza drogowego z nissana.
Szacunek dla Ciebie.
Oby jak najwięcej takich ludzi.
Każde uderzenie drzwiami w inne auto powinno być ukarane.