Kierowca ścina wszystkie zakręty i wjeżdża na każde chodniki, bez przerwy grzeszy swoją jazdą. Mam nadzieje że kiedyś Jezus Chrystus nasz Pan go rozliczy za wyrządzone ludziom krzywdy. Amen
Kierowca zatrzymał się pod stadionem miejskim i będąc prawdopodobnie pod wpływem alkoholu śpiewał, cytując: „Na pierwszym miejscu Bug, na pierwszym miejscu wiara, J**ac szatana”
Ogółem to kierowca nie patrzy na znaki jeździ jak poje***any z bagażnika wystaje siano a licznik cofany z 2 razy.