Kierowca jechał okolo 100km/h w terenie zabudowanym. Przemieszczal się główna droga A my wyjezdzalismy z podporządkowanej. I nagle wyjechał nie wiadomo skąd zaczął na nas trombic zajechał nam drogę otworzył drzwi i zaczął nam wygrażać i jak skończył to trzasnal drzwiami i odjechał. Nadmienię ze owszem niby nasza wina ale w momencie kiedy wyjezdzalismy z drogi podporządkowanej to nikt nie jechał. Prędkość danego auta była naprawdę duża. - zeby ci zabrali prawo jazdy zero kultury i panowania nad sobą wystraszylas mi tylko dziecko i żonę...
podczas wyjezdzania z parkingu pod biedronka , uderza w inne zaparkowane auto , poczym ucieka bez zatrzymania i sprawdzenia co sie w ogole stalo... kobieto jak nie umiesz jezdzic to moze czas zostawic prawo jazdy w domu i przesiasc sie na rower ? chcociaz i to moze cie przerastac patrzac na to jak jezdzisz samochodem
Widziałem jak puszcza stara babę na pasach nie polecam