Mało rozgarnięty taksówkarz w mercedesie tamuje ruch na 2 minuty, bo musi wysadzić klienta, a trzeba jeszcze zapłacić i wszystko trwa... Kilka metrów dalej był zjazd z drogi, gdzie taksówkarz mógł się zatrzymać, bez powodowania utrudnień na drodze.
Nie potrafi jeździć kiedyś jak jechałem za nim to wyskoczył jakiś dziwak z bagażnika wołali chyba na niego Michał, podbiegł zlał się na oponę i uciekł w krzaki
Człowieku, gazuuu bo ci zgasnie