Coś we Wrocławiu nie radzi sobie z jazdą. W strefie zamiast puszczać z prawej strony to jeszcze przyspiesza jak by chciał wymusić zderzenie. O kierunkowskazach zapomnij ale telefon przy uchu obowiązkowy.
Zobaczcie jakiego mam dużego penisa! Aż mi wypada z nogawki. Karny kutas to za mało, niedługo takim kutasom będzie się urywać lusterka bo inaczej nie potrafią się nauczyć.
Rondo turbinowe to dla tego kierowcy niepojęta rzecz. Trzy razy zajechał mi drogę. Na kurs doszkalający!