Wczoraj, dnia 05.03.2025 jadąc po drodze polnej zastałem golfa 4 u boku drogi. Po podejściu do samochodu dostrzegłem dwóch mężczyzn, którzy namiętnie poddawali się rozkoszy. Samochód był bardzo zaparowany więc musieli tam siedzieć od rana. Po powrocie do swojego samochodu jeden z nich (był nagi) zaczął biec w moją stronę, niestety potknął się i stracił przytomność.
super kierowca