Staliśmy na jezdni przy czerwonym świetle,otworzył szybę krzyknął,że jest stolarzem po czym wyjał dwumetrowy stół z Seicento i rozstawił go na środku jezdni ze schowka wyjał obiad i jadł na środku jezdni przy tym śpiewając że ma duży plecak po 30 min odjechał jak gdyby nigdy nic odjechał z grzejnikiem na plecach
Uprzejmy kierowca