No, cóż mogę powiedzieć... Nieco przyblokowana, a niestety wolnych miejsc parkingowych dla osób niepełnosprawnych przed Leszczyńskim szpitalem nie było.
Nie mniej jednak kartę parkingowa była, znajdowała się w widocznym miejscu, na szybie.
Tak zastawiona przez Toyotę oraz Audii nie miałam wyjścia.... Muszę przyznać, że nigdy nie wchodziłam do własnego auta przez... bagażnik.
Na kierowcy Toyoty nie zrobiło to wrażenia. Stał, nie odjechał. "Trzymał miejsce", bo przecież "zapłacone, co nie?" i czekał na pasażerkę, udając, że... Go nie ma.
Ch*j ci w dupe 20 km na 90