Dziadziuś nie widzi jak cofa na parkingu pod MOK i przejechać mnie chciał, tłumaczy że jest droga i on ma pierwszeństwo. Morał nie lać asfaltu na parkingach
Zaiste, pojazd ten noszalancki jeno hańbą i urąganiem cnót rycerskich się jawi! Jego parkowanie gorsze niźli strzały Tatarów – trafia, gdzie nie trzeba, i postrach budzi w przechodniach
trąbił na mnie na przejściu golfem!