Ledwo co z zaa kierownicy wystaje gó~, auto rodziców na 100%, pierwsza w życiu wycieczka do "wielkiego" miasta(Lubin), efekt? Najpierw wymusza, a potem blokuje lewy pas.
Pani na chwilkę(15min) skoczyła do Biedronki zostawiając psa w samochodzie przy pełnym słońcu. Według niecenzuralnej opini tej że Pani, delikatnie uchylone okno zapewnia mu odpowiednie warunki.
Aha i pojechała pod zakaz. Polecam na zapisanie się na kurs, tłumaczący czym jest kultura osobista oraz nauki doszkalające przepisową jazdę. A psa odać bardziej kompetentnym ludzia. Pozdrawiam.
Klakson ci w kloake arturku