Raz jechał gdzieś na wałbrzychowskiej wiosce po czym wyjebał w latarnie kasując przedszkole. Okrąglasty kierowca wyszedł i zaczął sie całować z krzychem bazą
parkowalem na parkingu przy biedronce w wałbrzychu, wyrzuciłem starą puszkę po pepsi do śmietnika obok wejścia, z samochodu wybiegło dwóch mężczyzn, jeden na bosaka z torebką zaczął krzyczeć po meksykańcu, żeby się pospieszył. Wyłowili puszkę ze śmietnika, na końcu się pokłócili, że to stary rupieć i nic z niego nie będzie. Jeden z nich podszedł do mnie i zaczął mnie falsetem wypytywać czy nie chcę kupić ekspresu do kawy za 50zł. Zacząłem uciekać, w efekcie czego spadł mi sandał, kiedy odwróciłem się aby go podnieść już go nie było, a czerwony duster odjechał z piskiem opon.
Kierowca tego pojazdu to totalny pojeb przejezdzal obok mnie na wstecznym (warto dodac ze jevhalismy na autostradzie oraz ze mnie wyprzedzal) kiedy spohrzalem co odpierdala to strzelal sperma przez ok o po skonczonym stosunku z innym osobnikiem ( pidejrzewam ze z kobieta lekko po 40), oprocz tego wsyztsko git 😉
kierowca myslal ze jest mistrzem linii a wywalil w drzewo