Pani nie umie parkować i ma pretensje do innych kierowców, że stają obok niej, a ona ma problem z wyjazdem. Stanęliśmy obok na miejscu parkingowym (zaparkowałem podręcznikowo), a Pani nawet nie umiała się zmieścić na miejscu i stała za czerwoną linią.
Następnie stwierdziła, że zwróci uwagę całej rodzinie, że co my robimy i po złości zaparkowaliśmy obok niej. Sytuacja tak absurdalna, że nawet kierowca stojący z drugiej strony skomentował, że o co ta kobieta walczy skoro stanęliśmy dobrze.
pozdrawiam mojego trenera